Mieszkańcy Bogdanówki w 1939 roku

Czas swoje robi i często w potocznej rozmowie między swymi tutaj w Kanadzie, zachodzi sprzeczka, gdzie kto mieszkał i jak się nazywał? Wobec tych faktów, które przekreślają nazwiska tych ludzi, z którymi się żyło i tak dobrze ich się znało, postanowiłem dla pamięci na wszelki wypadek zanotować tych wszystkich, którzy żyli na samodzielnych gospodarstwach i też tych, którzy żyli dawniej, a obecnie ich nazwisk już w Bogdanówce nie było, ponieważ wymarli, wyemigrowali, lub przenieśli się do innych miejscowości. Może nie zdołałem ująć ich aż tak dokładnie, a to dlatego, że trudno jest po siedemnastu latach rozłąki to wszystko dokładnie pamiętać. Ująłem też tych, których w dawnej Bogdanówce nie było, a w przedwojennych latach zamieszkali w Bogdanówce przez pożenienie się z naszymi dziewczętami.
W dawnych latach, kiedy ludzie byli nie oczytani, nie znali historii swoich ziem, nie przywiązywali z byt wielkiej wagi, kto był jakiej narodowości, żenili się Polacy z Rusinkami i Rusini z Polkami. W dawnych czasach, w których nasi zaborcy trzymali ludność w ciemności, w grę wchodziły więcej sprawy materialne, a tym samym po wioskach odgrywały rolę tylko morgi ziemi.
Tak jak już zaznaczyłem w pierwszej części mojego pamiętnika, to przed pierwszą wojną światową naród polski zaczął się gwałtownie budzić z letargu, a to dlatego, że wojna wisiała między naszymi zaborcami na włosku, to też inteligencja, mieszczanie i duchowieństwo starali się uświadamiać cały naród by w tej rozrywce była przygotowana cała Polska. Budowano nowe kościoły, tworzono nowe organizacje polskie i budzono gwałtownie naród do nowego życia. Ukraińskie duchowieństwo, której dochody z polskich duszyczek urywały się, wstawiało silny sprzeciw. W wyniku tego, ten sprzeciw spotkał się z wielkim kontratakiem, w rezultacie czego zmalało łączenie Polaków z Ukrainkami i odwrotnie.
Wojna ukraińsko–polska w roku 1919 różnice te bardziej pogłębiła. Natomiast druga wojna światowa, która spławiła się krwią mordowanych Polaków przez bandy banderowców, położyła silną barierę, odgradzając zupełnie te dwa od wieków żyjące z sobą narody.
Ukraińcy gorzko zapłacili za swoje czyny przed trybunałami czerwonej Rosji i jęcząc w niewoli prosili tych, których przez kilka lat mordowali, o pomoc i o miłosierdzie nad nimi. Z tych ludzi, którzy zamieszkiwali Bogdanówkę do 1939 roku pozostała tylko nie liczna część. Dlatego właśnie postanowiłem dla pamięci, umieścić te nazwiska, które pamiętam, wedle spisu alfabetycznego.

Jan Domański

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

W archiwum